Jeszcze na studiach zrozumiałam, że praca w laboratorium nie jest dla mnie. Chemię do księgowości poczułam na praktykach w biurze rachunkowym, które później stało się moim miejscem pracy.
Moja przygoda z księgowością rozpoczęła się na ostatnim roku studiów. Studiowałam chemię i choć wiele osób namawiało mnie na doktorat to czułam, że praca w laboratorium nie jest dla mnie. Razem z koleżanką postanowiłyśmy poszerzyć nasze możliwości na rynku pracy i rozpoczęłyśmy zaocznie naukę w szkole policealnej na kierunku technik rachunkowości.
Już po kilku zajęciach nauczycielka, prowadząca od wielu lat własne biuro rachunkowe, zauważyła mój potencjał w tym kierunku. Po miesięcznych praktykach w biurze rachunkowym NOVO, które później stało się moim miejscem pracy, wiedziałam już, że odkryłam to, co chcę robić w życiu.
Dziś, mając za sobą już kilkuletnie doświadczenie wiem, że żadna inna praca nie dawałaby mi takiej satysfakcji.
Lubię to co robię, więc chętnie poszerzam swoją wiedzę w tym zakresie m.in. przez uczestniczenie w szkoleniach organizowanych przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, by móc jeszcze lepiej rozliczać Klientów biura.